W 1951 roku Jan Kobuszewski nie został przyjęty do warszawskiej PWST. Rok później pomyślnie zdał wszystkie egzaminy i był już absolwentem Szkoły Dramatycznej Teatru Lalek. Pracę w zawodzie aktora rozpoczął, kiedy tylko dostał dyplom. W 1955 roku zadebiutował na srebrnym ekranie małą rolą w filmie „Godziny nadziei”. Później poświęcił się teatrowi.
Rozwiąż quiz o PRL. Jesteś mistrzem, jeżeli zgarniesz 100 proc. punktów! Dalszą część artykułu znajdziesz pod quizem…
Choć dziś większość osób kojarzy go przede wszystkim dzięki rolom komediowym, to Jan Kobuszewski początkowo był aktorem dramatycznym. Wystąpił w „Kordianie”, „Dziadach” czy „Śnie nocy letniej”. Potem przyszedł czas na Teatr Kwadrat i jak się później okazało, spędził w nim znaczną część swojego życia. Przez 40 lat występował na scenie i reżyserował. Współpracę zakończył w 2013 roku, gdy udał się na zasłużoną emeryturę.
Jan Kobuszewski był wybitnym artystą
Szacuje się, iż przez lata kariery Jan Kobuszewski wystąpił w ok. dwóch tys. programów telewizyjnych, setkach ról teatralnych i kilkudziesięciu filmach. Ogromną popularność zyskał za sprawą kabaretu Dudek. Kobuszewski, Kwiatkowska, Michnikowski, Gołas i przede wszystkim Dudek Dziewoński potrafili rozbawić do łez całą Polskę.
Zobacz także: Nazywano ją polską Dalidą. Jej utwór pojawił się w „Czterdziestolatku”
Choć karierę miał imponującą, to nigdy nie doczekał się głównej roli filmowej na wielkim ekranie. Podobno w latach 80. Jan Kobuszewski dostał propozycję, by zagrać w filmie „Akademia Pana Kleksa”. Niestety ze względu na problemy zdrowotne odmówił. Ostatecznie rolę czarodziejskiego profesora dostał Piotr Fronczewski.
Powinien narodzić się reżyser filmowy, który by życie poświęcił kręceniu komedii z Kobuszewskim, ponieważ warto. Tak się jednak nie stało i Janek Kobuszewski jest zmarnowanym Chaplinem polskiego kina – pisała Agnieszka Osiecka w „Fotonostalgii”.
Przez przyjaciół nazywany był „najzabawniejszym człowiekiem w Polsce”. „Wielka osobowość, wielka postać” dodawali koledzy z branży i zdecydowanie mieli rację. Jan Kobuszewski miał imponującą karierę i zapisał się na kartach historii polskiej kultury. Odszedł 28 września 2019 roku w wieku 85 lat.