Walczyła o miłość jak lwica. Wszystko zaczęło się niepozornie. Kiedy Filip zapytał, czy zostanie jego żoną, bez wahania odpowiedziała "tak". Żeby poślubić ukochanego, prowadziła wojnę nie tylko z własnymi rodzicami, ale także obywatelami Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz państw Wspólnoty, którzy uważali, iż "źle wychowany i pretensjonalny młody mężczyzna" nie jest odpowiednim kandydatem na męża przyszłej królowej.