Na jaw wyszły zaskakujące wieści na temat życia w brytyjskiej monarchii. Znana aktorka ujawniła ciemne strony funkcjonowania na królewskim dworze, o których opinia publiczna nie miała dotąd pojęcia. Wyznała, iż ich codzienność wiąże się z nieustanną presją i niemal całkowitym brakiem prywatności.
Sophie Winkleman o ciemnych stronach życia w monarchii
Sophie Winkleman to popularna brytyjska aktorka, a prywatnie żona lorda Fredricka Windsora - księcia Michała z Kentu. Celebrytka zyskała popularność przed dołączeniem do brytyjskiej rodziny królewskiej. W jednym z ostatnich wywiadów otworzyła się na temat zasad panujących w monarchii.
Aktorka podkreśliła, iż życie w świetle tak ogromnej uwagi mediów staje się dla członków rodziny królewskiej niezwykle wymagające. Wyraziła także ogromne współczucie dla royalsów.
Sophie Winkleman przeżyła koszmar w rodzinie królewskiej
Żona Fredricka Windsora wróciła pamięcią do dnia swojego ślubu. Aktorka wyznała, iż choć na uroczystości pojawili się najbliżsi przyjaciele, wśród gości było również wiele osób, których wcześniej nigdy nie widziała - w efekcie nie znała większości uczestników własnej ceremonii. Zdradziła, iż suknię ślubną wybrała jej teściowa, księżna Michael z Kentu.
Tuż po ceremonii zaślubin para zdecydowała się na przeprowadzkę do Los Angeles. To właśnie tam Sophie rozpoczęła kolejny etap kariery, podejmując pracę na planie nowego serialu i stopniowo układając sobie życie w zupełnie nowym otoczeniu.
Zobacz także:
- Rodzina królewska drwi z Harry'ego i Meghan za obecność na urodzinach Kris Jenner? Reakcja Kardashianek wymowna
- Książę William pojawił się w amerykańskiej edycji „Tańca z gwiazdami”. Tego nikt się nie spodziewał



