Niejedna zazdrościła jej kariery. Przeżyła koszmar. „Najgorszy etap życia”

radiopogoda.pl 2 godzin temu

„Kochałam się zakochiwać, ale też kłóciłam się z facetami okropnie” – powiedziała Anna Polony w wywiadzie dla „Twojego Stylu”. Podobno już pierwszy chłopak aktorki powiedział jej, iż ta nie nadaje się do związków. Mimo to, gdy poszła na studia, ponownie się zakochała, a choćby wyszła za mąż.

Rozwiąż quiz o pięknych aktorkach. Jesteś mistrzem, jeżeli zgarniesz 100 proc. punktów! Dalszą część artykułu znajdziesz pod quizem…

Pytanie 1 z 20
Brylowała na ekranach i śpiewała "Bo we mnie jest seks":
Kalina Jędrusik
Barbara Ludwiżanka
Izabella Dziarska
Następne pytanie

Małżeństwo pełne rywalizacji

Wybrankiem Anny Polony był Marek Walczewski. Para poznała się jeszcze w szkole teatralnej w Krakowie i od razu wybuchło między nią płomienne uczucie. W małżeństwie artyści spędzili 13 lat. Potem aktor zostawił ją dla innej…

Choć związek tworzyli przez ponad dekadę, to od początku dochodziło między nimi do spięć. Powodem była stała rywalizacja w pracy aktorskiej. Choć oboje zatrudnieni byli ówcześnie w Starym Teatrze, to pojawił się pewien problem. Anna Polony współpracowała z reżyserem Konradem Swinarskim, a Marek Walczewski był aktorem Jerzego Jarockiego.

Zobacz także: Była najjaśniejszą gwiazdą lat 50. U szczytu sławy wyjechała do Izraela

Pracowaliśmy w dwóch konkurujących klanach teatralnych gigantów. To był ekscytujący okres w teatrze, ale podziały przenosiły się na życie prywatne — mówiła Anna Polony we wspominanym wywiadzie.

Anna Polony kochała dwukrotnie

Pytana o mężczyzn, których darzyła uczuciem, Anna Polony wymienia dwa nazwiska. Pierwszym był jej dawny mąż Marek Walczewski, a drugim Konrad Swinarski – u którego wystąpiła w kilkunastu spektaklach. Swinarski był nie tylko jej mistrzem, ale także obiektem westchnień.

Gdy Walczewski odszedł do innej, Anna Polony była załamana. Jakby tego było mało, w tym samym czasie straciła także Konrada Swinarskiego. 19 sierpnia 1975 roku reżyser zginął w katastrofie samolotu w drodze na festiwal sztuki do Szirazu.

To był najgorszy etap mojego życia. Rok przed śmiercią Konrada przeżyłam rozwód z Markiem, co mnie dotknęło i emocjonalnie, i ambicjonalnie. Śmierć Konrada rozwaliła mnie psychicznie. Rozchorowałam się. Trwało to kilka lat — mówiła Anna Polony „Wysokim Obcasom”.

Idź do oryginalnego materiału