Łzy wzruszenia i złamane serca. Wielki finał programu "Rolnik szuka żony"

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Po dwóch miesiącach przerwy Marta Manowska ponownie spotkała się z uczestnikami 12. edycji programu "Rolnik szuka żony". W finałowym odcinku randkowego show TVP nie zabrakło wzruszeń, śmiechu i ogromnej dawki wspomnień. Co się wydarzyło?


Podczas finałowego odcinka 12. edycji programu "Rolnik szuka żony" emocje sięgnęły zenitu - były łzy wzruszenia, sporo szczerych wyznań i wiele wspomnień. Uczestnicy zdradzili, jak wyglądało ich życie po zniknięciu kamer oraz, co najważniejsze, czy udało im się odnaleźć prawdziwą miłość.


"Rolnik szuka żony 12": Roland rozstał się z Karoliną


Największe emocje będą towarzyszyły Rolandowi i jego kandydatkom. Rolnik przyznał, iż wahał się między dwoma dziewczynami, Olą i Karoliną:


"Nie słuchałem siebie. Wybrałem to na logikę, miałem do niej blisko i myślałem, iż to się ułoży. Wybrałem bardziej rozumem, a serce zostało przy Oli". Reklama
"Teraz z perspektywy czasu wybrałbym Olę" - dodał szczerze Roland.
W trakcie ponownego spotkania Karolina z trudem powstrzymywała łzy. Słowa rolnika złamały jej serce.
"Ja ciągle wybaczałam, bo myślałam, iż możemy być razem" - wyznała.
"To jest świeża sprawa. Rozstaliśmy się dwa tygodnie temu. Muszę to przetrawić" - powiedziała z ogromnym bólem i niekrytym rozgoryczeniem.
"Czułem się przy niej dobrze, ale nie komfortowo. [...] Jest mi wstyd, żal, myślę, iż jesteś naprawdę wartościową dziewczyną" - pożegnał Karolinę rolnik.


Arek rozwija relacje ze swoją faworytką


Widzowie z zapartym tchem śledzili także losy relacji Arka i Julii, jednak niemałe oburzenie wywoływał fakt, iż rolnik mimo deklaracji o równym traktowaniu dziewczyn, od początku faworyzował Julię. Jak na wieść o ich związku zareagowały kandydatki?
"Zabrakło szczerości, żeby nam to wytłumaczyć, ale nie mam jakiegoś żalu. [...] Ja się troszkę spodziewałam, iż to się tak potoczyło. Jak oglądałam odcinki, to stwierdziłam, iż pasują do siebie" - powiedziała Patrycja podczas spotkania.
Zapytany przez Martę, czy znalazł w programie żonę, odparł:
"Zobaczymy. Myślę, iż tak".
W trakcie finału Julia miała okazję porozmawiać przez telefon ze swoją idolką, Edytą Górniak, która zachwycała się jej śpiewem.
"Marzenie z dzieciństwa spełnione" - przyznała podekscytowana.
Emocje udzieliły się również Marcie Manowskiej:
"Ja się trzęsę, a ty nie?"


Gabriel odnalazł szczęście u boku Weroniki


Podczas rozmów indywidualnych z Martą Manowską Gabriel wyznał, iż przez cały czas jest w związku z Weroniką.
"Zobaczyłem to, czego szukałem. Spokój, wrażliwość" - przyznał.
"Pojawiło się ugruntowane uczucie, więc mam nadzieję, iż to pójdzie w dobrym kierunku" - potwierdziła przed kamerami jego partnerka.
Dodała również, iż trudno jej patrzeć na materiały z programu, ponieważ wie, iż mężczyzna do ostatniej chwili wahał się między nią a Karoliną.
Klaudia natomiast ucieszyła się, iż może przyjechać na spotkanie i zamknąć pewien rozdział. Przyznała jednak, iż przez cały czas żałuje, iż nie miała okazji wybrać się z rolnikiem na randkę.


Agnieszka złamała serce Krzysztofa. Rolnik jest już w związku z inną osobą


Podczas spotkania Krzysztofa z dziewczynami również nie brakowało emocji. Zraniony mężczyzna początkowo nie chciał choćby przywitać się z Agnieszką.
"Jeśli chodzi o Krzyśka, to myślę, iż to relacja koleżeńska. Byłeś zdecydowany na Agnieszkę i ja to szanuję" - odparła Milena, która podkreśliła, iż w tej chwili jest już w innym związku.
"Łudziłam się, iż coś z tego będzie. To jest fajny facet. [...] No ale nie ma chemii. Krzysiowi dużo wcześniej mówiłam, iż nie ma tej iskierki. Chodziliśmy za ręce razem, bo [były] kamery" - powiedziała Agnieszka, wywołując lekkie oburzenie u Marty Manowskiej.
"Ty robiłeś wszystko tak, jak powinno być" - tłumaczyła później kandydatka, która podjęła decyzję o ostatecznym zakończeniu związku.
"Rozejdźmy się w pokojowych warunkach" - zaproponował Krzysztof. Chwilę później dodał, iż jest szczęśliwy u boku innej kobiety i niczego nie żałuje.


"Rolnik szuka żony 12": Basia i Mateusz dali sobie szansę


Spotkanie Basi przebiegało w radosnej atmosferze. Widać było, iż podczas wizyty na gospodarstwie kandydaci odnaleźli wspólny język i dobrze bawili się z rolniczką. Ostatecznie kobieta postawiła na związek z Mateuszem. Choć przez cały czas się poznają, widzą szansę na wspólną przyszłość.
"Mieliśmy bardzo poważną rozmowę na temat, czy się rozstać, czy przez cały czas kontynuować tę relację" - wyznał na osobności Mateusz.
"Jesteśmy razem, przyjechaliśmy razem. Widzę dla nas wspólną perspektywę" - podkreślali.
Na koniec uczestnicy zachęcali do udziału w kolejnej edycji programu "Rolnik szuka żony".
"Każdego bym namawiał do spróbowania. Mamy prawo zadecydować, co chcemy powiedzieć, pokazać. Żeby coś osiągnąć, trzeba ryzykować" - przyznał Gabriel.
"Trzeba być odważnym. Też bym się zgłosił jeszcze raz" - dodał Roland.
"Uważam, iż warto. To świetna okazja na poznanie samego siebie, wyjście ze strefy komfortu. Żeby wygrać, trzeba grać. Nie ma innej metody" - podsumowała Barbara.
Zobacz też:
Jest kobietą wielu talentów. Niedługo znów może zaskoczyć Polaków
Idź do oryginalnego materiału