Każdego roku bożonarodzeniowa magia w różnych zakątkach świata zamienia coraz więcej domów i ogrodów nie do poznania. Pojawiają się migocące światełka, kolorowe łańcuchy, figury reniferów i elfów. Wszystko jak w amerykańskim filmie. A w Polsce? Tu też można na chwilę przenieść się do świata z "Kevina samego w domu". Wystarczy wyjechać do Popowa.
Las Vegas w Polsce. Ta miejscowość jest uwielbiana przez turystów w święta
W tej niewielkiej wsi położonej w województwie lubuskim, mieszka nieco ponad 300 osób, ale w okresie świątecznym liczba odwiedzających znacznie przewyższa liczbę stałych mieszkańców. Wieś zapełnia się tłumami niczym miasta uniwersyteckie wraz z nadejściem października.
Popowo leży w pobliżu Międzyrzecza, a dojazd do niego jest bardzo wygodny - najlepiej samochodem, korzystając z drogi krajowej DK 24, ale możliwy jest również transport publiczny, choć wymaga przesiadek.
ZOBACZ: Ogromne rozczarowanie na Boże Narodzenie. Takiej prognozy nikt się nie spodziewał
Na co dzień ta urokliwa wieś wydaje się typową, polską miejscowością. Jednak w grudniu zamienia się w prawdziwy raj świątecznych iluminacji. Niezliczone lampki, neony i dekoracje przyciągają tu turystów, spragnionych wyjątkowego widowiska i magicznej atmosfery. To dlatego Popowo zyskało przydomek polskiego Las Vegas. Okazuje się, iż nie musisz wyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych, żeby poczuć się jak na placu Rockefellera w grudniu.
Jak zrodziła się tradycja świątecznego przepychu w Popowie?
Historia świątecznego polskiego Las Vegas zaczęła się 2007 roku. Wtedy to Gmina Bledzew, do której należy sołectwo Popowo, zorganizowała dla mieszkańców konkurs, na najpiękniej ozdobioną wieś z okazji świąt Bożego Narodzenia.
Popowo wygrało. Jednak mieszkańcy postanowili, iż stworzona magia musi rozbudzać się co roku na nowo. Od tego czasu w okolicy 20 grudnia na nowo rozświetlają miejscowość tysiącem lampek, lampionów i mieniących ozdób.
ZOBACZ: Wolna Wigilia? Miażdżąca opinia ministra finansów
Nie do poznania zmieniają się drzewa, dachy i ściany domów, a choćby samochody, ogrodzenia i ścieżki wiodące do drzwi.
Kiedy najlepiej odwiedzić Popowo?
Mieszkańcy Popowa zaczynają strojenie ogrodów i domów już na początku grudnia. Jednak na rozbłysk wszystkich lamp, lampek i reflektorów zwykle trzeba poczekać do 22 grudnia. Iluminacje świąteczne można podziwiać aż do stycznia. W 2025 roku niezwykły pokaz skończy się w święto Trzech Króli, a więc 6 stycznia.
Na wizytę jest więc sporo czasu. Warto wybrać się tam zwłaszcza wieczorami (w godzinach 16:30 do 22:00), gdy światła tworzą magiczną atmosferę. Kulminacyjnym punktem jest oczywiście Sylwester, kiedy cała wioska bawi się przy muzyce na żywo, a niebo rozświetlają fajerwerki.
Jeśli planujesz wizytę w okresie świątecznym, warto przyjechać wcześniej, aby uniknąć tłumów. Wstęp na teren świątecznych wydarzeń jest bezpłatny, jednak przygotuj się na duże zainteresowanie - parkingi w okolicy mogą gwałtownie się zapełnić.