Kinga Rusin oraz jej partner Marek Kujawa od lipca do września byli codziennie w innym miejscu. Zwiedzili aż 9 państw na dwóch kontynentach, w tym siedem wysp karaibskich. - Dlatego w tej chwili "dochodzimy do siebie" w naszym własnym, ulubionym "sanatorium" na greckiej wyspie Rodos. Tu od lat mamy swoją "miejscówkę" tu nam się najlepiej wypoczywa i najskuteczniej pracuje, tu po pracy możemy od razu wskoczyć do ciągle jeszcze ciepłego morza. Korzystamy, póki pogoda nas rozpieszcza - napisała pod postem prezenterka. Dodała także zdjęcia z plaży, na których pozuje w czerwonym stroju kąpielowym.
REKLAMA
Kinga Rusin odpoczywa w Grecji. "Wygląda pani obłędnie"
Zdjęcia zachwyciły fanów gwiazdy. "Świetna sylwetka, kostium i kapelusz. Widać euforia i to się liczy", "Nieprzyzwoicie piękna", "Świetna figura i świetna fotka", "Wygląda pani obłędnie" - możemy przeczytać w sekcji komentarzy pod postem na Instagramie.
Kinga Rusin o tym, jak dba o swoją formę
Kinga Rusin w tym roku skończyła 53 lata. Jak dba o formę? Gwiazda jest bardzo aktywna, także w czasie podróży. Pływa, uprawia jogę, pływa, jeździ na rowerze i na nartach. Poza tym zrezygnowała z niektórych produktów spożywczych. "Od wielu lat nie jem mięsa i dobrze mi z tym. Nie piję też krowiego mleka, nie jem masła i innych produktów odzwierzęcych. Moja dieta jest dobrze zbilansowana, bo białko zwierzęce zastępuję roślinnym (rośliny strączkowe). Najważniejsze jest jednak to, jak się czuję, a czuję się lepiej niż kiedykolwiek i to chyba widać. Jestem aktywna, uprawiam ekstremalne sporty, mam mnóstwo energii!" - zdradziła w jednym ze swoich wpisów.