Na co choruje Gerard z „Sanatorium miłości”?
Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz stanowią doskonały przykład na to, że uczestnicy „Sanatorium miłości” podczas trwania wyjątkowego turnusu mogą znaleźć „bratnią duszę”. Bohaterowie 2. edycji randkowego show nie tylko rozwijali swoją znajomość przed kamerami, ale też wzięli ślub. Uroczystość odbyła się w 2023 roku, a na weselu nie zabrakło prowadzącej: Marty Manowskiej.
Iwona i Gerard z „Sanatorium miłości” postanowili wykorzystać rozpoznawalność, jaką dała im telewizja, w słusznej sprawie. Seniorzy prowadzą konta w mediach społecznościowych, gdzie informują o swojej działalności. Dzieląc się doświadczeniami, nakłaniają inne osoby m.in. do aktywnego spędzania czasu.
Ostatnio na prowadzonym przez nich profilu – „Emeryci NIEemeryci” – pojawił się niepokojący post. Okazało się bowiem, że kuracjusz usłyszał niepokojącą diagnozę. Gerard musiał rozpocząć natychmiastowe leczenie, ponieważ wykryto u niego nowotwór płuc.
„Sanatorium miłości”. Najnowsze informacje o Gerardzie
W miniony weekend Gerard z „Sanatorium miłości” podzielił się swoją historią z ostatnich tygodni. Podczas rutynowych badań lekarze postawili trudną diagnozę: złośliwy nowotwór płuc. Senior – wspierany przez najbliższych – rozpoczął natychmiastową walkę o zdrowie.
To był dla nas bardzo trudny czas. Badania wykazały – złośliwy nowotwór płuc. Kiedy usłyszeliśmy tę diagnozę, byliśmy zdruzgotani. W wyniku dalszych badań stwierdzono, że nie ma przerzutów.
Gerard Makosz blisko miesiąc temu przeszedł operację:
Decyzją konsylium lekarskiego była natychmiastowa operacja usunięcia górnego płata prawego płuca, która miała miejsce 10 marca. Dzięki właściwej opiece medycznej i szybkiej mojej decyzji dzisiaj znowu mogę cieszyć się życiem i powrotem do pełnej sprawności, o co codziennie dba moja Iskierka.
Uczestnik „Sanatorium miłości” zaapelował także do internautów o regularne badania. Ci z kolei w komentarzach przesłali mu mnóstwo wsparcia oraz życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. My dołączamy się do tych słów!
