Poplista

1
Oskar Cyms Co noc
2
Doechii Anxiety
3
Margaret Tak musiało być

Co było grane?

08:00
FAKTY RMF FM
08:02
Poranna rozmowa w RMF FM Marcin Przydacz
08:11
Daria Zawiałow Hej Hej!

Marcin Hakiel nie utrzymuje kontaktu z Katarzyną Cichopek. „To jest bardzo zdrowe”

Marcin Hakiel niedawno ponownie został ojcem. Wraz ze swoją partnerką coraz częściej otwiera się na temat życia prywatnego. Teraz tancerz zabrał głos w sprawie swojej byłej żony. Zdobył się na zaskakujące wyznanie.
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, fot, AKPA, Paweł Wrzecion/AKPA

Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek

Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek poznali się w 2005 roku w trakcie przygotowań do „Tańca z gwiazdami”. Trzy lata później wzięli ślub. Para doczekała się dwójki dzieci – syna Adama (ur. w 2009 roku) oraz córki Heleny (ur. w 2013 roku). Miłość nie przetrwała jednak próby czasu. W 2022 roku aktorka i tancerz rozwiedli się.

Dominika Serowska jest porównywana do Katarzyny Cichopek

Katarzyna Cichopek znalazła miłość u boku Macieja Kurzajewskiego, a Marcin Hakiel związał się z Dominiką Serowską, z którą niedawno powitał na świecie syna. Para ostatnio gościła w programie „Ja wysiadam”, który jest realizowany dla serwisu gazeta.pl.

W rozmowie Dominika Serowska wyznała, że często jest porównywana do byłej żony Marcina Hakiela i nie jest dla niej to przyjemne. „Tym bardziej że osoba, do której mam być porównywana, nie jest dla mnie kimś inspirującym” – powiedziała.

Marcin Hakiel nie ma kontaktu z Katarzyną Cichopek

Marcin Hakiel wyznał, że jego relacja z Katarzyną Cichopek ogranicza się jedynie do spraw związanych z opieką nad dziećmi. „Wszystko podpisaliśmy w porozumieniu rodzicielskim u notariusza, by później nie było jakichś nieporozumień” – zdradził.

Nie mamy żadnych relacji. Myślę, że to jest bardzo zdrowe. […] Mamy wszystko poustalane. Dosłownie nie mamy żadnego kontaktu.

Tancerz powiedział, że czasami wysyłają do siebie maila, by się wymienić w naprzemiennej opiece nad dziećmi. Jednak ich pociechy są na tyle duże, że nie mają potrzeby częstych konsultacji w tej sprawie. „Nie mamy o czym rozmawiać” – podsumował.

Czytaj dalej:
Polecamy