Fronczewski poznał żonę w windzie. "Od razu zwróciła moją uwagę". Ślub kościelny wzięli po 40 latach

Piotr i Ewa Fronczewscy są małżeństwem od prawie 50 lat. Poznali się w windzie, a piękna nieznajoma od razu zwróciła uwagę aktora. I choć dziś tworzą szczęśliwy i udany związek, przed laty nad relacją zawisły czarne chmury. Wszystko przez romans.

Piotr Fronczewski dziś należy do grona najwybitniejszych i najpopularniejszych aktorów w Polsce. Na koncie ma wiele nagradzanych ról zarówno w teatrze, jak i filmie. Od jego debiutu na scenie minęło już prawie 55 lat. Choć jego kariera to pasmo sukcesów, w życiu prywatnym nie brakowało zawirowań. Kilka lat temu zaskoczył fanów, przyznając się do romansu.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Pani Janina zdradza przepis na szczęśliwe małżeństwo: Nie wolno się przeciwstawiać, a najpiękniejsze jest to, żeby małżeństwo się szanowało

Poznali się przypadkiem w windzie. Długo bał się zaprosić ją na randkę

Piotr Fronczewski poznał Ewę przypadkiem. Stawiał wtedy pierwsze kroki w branży filmowej. Po śmierci ojca razem z matką zdecydowali się sprzedać rodzinne mieszkanie. W trakcie oglądania nowego lokum w windzie bloku spotkał przyszłą żonę. – Od razu zwróciła moją uwagę – wspominał po latach w jednym z wywiadów. Choć była to miłość od pierwszego wejrzenia, długo bał się zaprosić ją na randkę. W końcu odważył się poprosić ją o numer telefonu i tak narodziła się między nimi miłość. W 1974 roku zdecydowali się na małżeństwo, długo jednak zwlekali ze ślubem kościelnym.

Niby miał być, ale jakoś tak wyszło, że wciąż był przesuwany na późniejszy termin i zanim się obejrzeliśmy, minęło czterdzieści jeden lat

wspominał Fronczewski w autobiografii "Ja, Fronczewski". Rok później na świat przyszła pierwsza córka pary, Katarzyna, w 1978 roku urodziła się Magdalena. Życie rodzinne wydawało się idealne. Fronczewski zajmował się córkami, jednocześnie rozwijał swoją karierę na deskach teatru i ekranach. Nad związkiem czarne chmury pojawiły się siedem lat po ślubie.

Piotr Fronczewski i Joanna Pacuła. Romans prawie zniszczył małżeństwo aktora

Fronczewski dostał wtedy angaż w Teatrze Dramatycznym i serialu "07 zgłoś się". To tam poznał 24-letnią Joannę Pacułę. Szybko połączył ich płomienny romans.

Bardzo dużo wtedy pracowałem, od świtu do późnej nocy. Kołowrót. Kierat. Do tego dom z dwójką małych dzieci, czyli brak snu. W pewnym momencie miałem ochotę od tego wszystkiego uciec. Wyrwać się. Dokądkolwiek. I tak się jakoś stało. Wydarzyło się zło. Tyle

przyznał aktor w swojej biografii. Fronczewski nie potrafił poradzić sobie z sytuacją. W końcu zdecydował się wyznać całą prawdę żonie. Choć Ewa była zdruzgotana, a sam aktor spodziewał się rozwodu, wybaczyła mu romans.

Mogłem wszystko stracić. Mając trzydzieści kilka lat, okazałem się gówniarzem

– wyznał szczerze. Porzucił kochankę i zaczął walczyć o odbudowanie małżeństwa. Udało się i para do dziś tworzy udany i szczęśliwy związek. Po ponad 40 latach zdecydowali się też na ślub kościelny. – Ewa jest moją miłością, moją odwagą i męstwem [...]. Moją dumą, moim życiem – przyznał Fronczewski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.