"Milionerzy". Pinochet był z Francji? Tak czuł Leon Myszkowski. Steczkowska obstawiała Franco

Specjalne odcinki z okazji Dnia Dziecka są już w "Milionerach tradycją". Tym razem twórcy popularnego teleturnieju zaprosili do gry gwiazdy z dziećmi. Chociaż Leon Myszkowski i Justyna Steczkowska zabrnęli bardzo daleko, to zaliczyli małą wpadkę.

1 czerwca na antenie TVN został wyemitowany specjalny odcinek "Milionerów". W fotelach naprzeciw Huberta Urbańskiego zasiedli Karolina Gorczyca, Jarosław Bieniuk i Justyna Steczkowska w towarzystwie dzieci. O dużym sukcesie może mówić zwłaszcza Bieniuk, który wraz z synem Szymonem zdobył dla fundacji TVN 125 tysięcy złotych. Doskonale szło także Justynie Steczkowskiej i Leonowi Myszkowskiemu. Niestety, gra obnażyła ich braki w wiedzy historycznej.

Zobacz wideo Pytania, które mocno zaskoczyły uczestników teleturnieju "Milionerzy". Odpowiedzielibyście na nie?

"Milionerzy". Prawnuk którego wojskowego dyktatora jest pretendentem do tronu Francji jako król Ludwik XX?

  • A. Augusto Pinocheta
  • B. Fidela Castro
  • C. Ferdinanda Marcosa
  • D. Francisco Franco

Piosenkarka i jej syn długo głowili się nad prawidłową odpowiedzią. Zastanawiali się, który przywódca mógł mieć francuskie korzenie. Steczkowska obstawiała, że to właśnie Franco, hiszpański dyktator, pochodził z kraju słynącego z doskonałej kuchni i win. "Francisco Franco, no brzmi trochę po francusku". Z błędu natychmiast wyprowadził ją syn. Myszkowski sam jednak lawirował pomiędzy odpowiedziami. W pewnym momencie francuskie obywatelstwo przypiął chilijskiemu wodzowi, Augusto Pinochetowi. Po bezowocnych dyskusjach Justyna i Leon zdecydowali się na skorzystanie z koła ratunkowego i odrzucenia dwóch odpowiedzi. Na pulpicie pozostały warianty B i D, co było sporym zaskoczeniem dla syna gwiazdy. Myszkowski nie spodziewał się po Castro lub Franco francuskich korzeni, jednak intuicja podpowiadała mu, że więcej wspólnego z europejską stolicą mody mógł mieć Hiszpan. Nie mylił się, bowiem to właśnie prawnuk Franco jest pretendentem do francuskiego tronu.

"Milionerzy". Gwiazdy zaliczyły wpadkę w teleturnieju. Oj, nie popisali się wiedzą

Występy gwiazd w teleturniejach nie zawsze wypadają korzystnie. Niedawno mogli się o tym przekonać Daria Ładocha oraz Krystian Pesta. Gwiazdy "Azja Express" miały poważny problem z odpowiedzią na pytanie warte 1000 złotych. Zdecydowali się na koło ratunkowe, którym był telefon do przyjaciela. Jan Wróbel, do którego zadzwoniły gwiazdy, nie mógł uwierzyć, że mają problemy już na tym etapie rozgrywki. Z łatwością pomógł im rozwiązać zagadkę. Para uczestników ostatecznie odpadła przy pytaniu za 10 tysięcy. Honor programu "Azja Express" uratowali za to Paulina Krupińska i Wojtek Łozowski. Gwiazdom poszło doskonale i wygrali aż ćwierć miliona złotych!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.