Doda to jedna z tych gwiazd, które utrzymują się na szczycie polskiego show-biznesu od wielu lat. Zainteresowanie gwiazdą nie maleje, a na Instagramie ciągle przybywa nowych fanów. Obecnie obserwuje ją prawie dwa miliony użytkowników. Artystka postanowiła pochwalić się w social mediach efektami leczenia zębów. Jak teraz wygląda? Nowy zgryz może wszystko zmienić.
Gwiazda postanowiła pokazać fanom, jak teraz wyglądają jej zęby. Piosenkarka pochwaliła się, że właśnie zakończyła długie leczenie ortodontyczne. Okazuje się, że cały proces trwał aż trzy lata! Doda wyznała, że wcześniej ktoś w nieodpowiedni sposób się nią zajął, a lekarka musiała naprawiać błędy poprzednika. Widać, że wokalistka jest zachwycona efektami i pochwaliła się nimi na Instagramie. Wyznała, że zdjęła ostatnie attachmenty. Czym one są? To niewielkie elementy, które są przezroczyste, albo kolorze zębów. Są przyklejane do zębów, by wspomóc leczenie ortodontyczne. Dzięki temu szybciej można zobaczyć rezultaty prostowania zgryzu. To również przyniosło efekty u celebrytki, która teraz może się w pełni cieszyć prostym i białym uśmiechem. Piosenkarka pokazała swoje zdjęcie rentgenowskie, a także ostatnie "szlify". Podkreśliła, że teraz już nie słyszy piszczenia w uszach, które było jej ogromnym problemem. Chcecie zobaczyć, jak teraz wygląda Doda? Zerknijcie do naszej galerii na górze strony.
Przy okazji leczenia ortodontycznego, Rabczewskiej wykonano zdjęcie rentgenowskie. Gwiazda postanowiła pokazać je na InstaStories i dokładniej mu się przyjrzeć. Jej uwagę najbardziej jednak przykuł nos. Była trochę zdziwiona.
O jezu, ale mi tu usta wyszły. Jakiś nos grecko-rzymski. (...) Przecież ja mam taki ładny, zadarty nosek, a tutaj mi jakiś garb... to na pewno moje zdjęcie jest?
- pytała zszokowana Doda. Na szczęście odpowiedź z pewnością ją uspokoiła. - Bo to, pani Doroto, tylko kości, nie ma pani tej miękkiej tkanki takiej wyraźnej - odparła lekarka, co z pewnością odstresowało piosenkarkę.
Doda zafundowała sobie metamorfozę. Długie włosy poszły w odstawkę. Fot. Kapif.pl