REKLAMA

Netflix znów przepłaci za programy księcia Harry'ego i Meghan Markle? Kto bogatemu zabroni...

Agata Wojciechowska2024-04-21 14:00redaktor
publikacja
2024-04-21 14:00

Stało się! Netflix wreszcie dogadał się z parą książęcą Sussex i zdradził, jakie przygotuje z nimi programy. Meghan Markle stanie za stołem kuchennym, by gotować, rozmawiać o przyjaźni i pieleniu ogródka. Książę Harry z kolei zabierze nas za kulisy arcypopularnego i dostępnego dla wszystkich (tu skala ironii wystrzeliła) sportu, jakim jest polo. 

Netflix znów przepłaci za programy księcia Harry'ego i Meghan Markle? Kto bogatemu zabroni...
Netflix znów przepłaci za programy księcia Harry'ego i Meghan Markle? Kto bogatemu zabroni...
fot. MiamiPIXX/Vaem / / BACKGRID USA

Mijają właśnie dwa lata od słynnego sześcioodcinkowego show w ramach kontraktu za 100 mln dolarów przez złośliwych nazywane "Z kamerą u Sussexów". Pomijając zawarte w niej treści, które kontruje rzeczywistość, produkcja ta nie miała oszałamiających wyników (zajęła dopiero 217. miejsce z 62 godzinami obejrzanymi przez użytkowników platformy) ani nie zaliczyła zbyt dużej liczby ponownych odtworzeń. Słowem: nie była znakomitą klapą, choć jak za te pieniądze powinna poradzić sobie lepiej.

W ramach cięć budżetowych platforma zrezygnowała także z produkcji serialu animowanego pomysłu Meghan Markle "Perła", która przedstawiałby historię dziewczynki poznającą słynne postacie kobiece z historii. Para zapłaciła także 3 mln funtów za prawa do filmu na podstawie książki Carley Fortune "Spotkajmy się nad jeziorem" o związku księcia z dziewczyną z sąsiedztwa. Brzmi znajomo?

Czy później było jeszcze gorzej? Na to wygląda. Para książęca Sussex zaproponowała Netfliksowi stworzenie męskiej wersji serialu "Emily w Paryżu". Możliwe, że książę Harry przyszedł do nich też z pomysłem (odrzuconym przez Spotify), że porozmawia z Władimirem Putinem, papieżem Franciszkiem i Donaldem Trumpem o ich trudach w dzieciństwie.

To są pomysły, o których wiemy i które częściowo wyciekły do mediów. Co więc musieli jeszcze proponować, że po dwóch latach przepychanek Netflix zgodził się na program kulinarny i serial o polo? Potencjalnie obydwa pomysły mogą wybuchnąć Tedowi Sarandosowi w portfel. 

Własna działalność gospodarcza a podatki

Jaką formę opodatkowania wybrać?

Własna działalność gospodarcza a podatki

Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć! Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl

Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Jeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Podaj kod w formacie xx-xxx!
Pole wypełnione niepoprawnie!

Co nie tak jest z gotowaniem?

Odpalenie marki lifestylowej Meghan Markle American Riviera Orchard (trudniejsza do zapamiętania nazwa najwyraźniej nie była dostępna) zbiegło się z ogłoszeniem przez księżną Kate wczesnego stadium choroby nowotworowej. Na moment więc ekipa PR-owa ucichła, dając wybrzmieć wiadomościom z Pałacu Buckingham. 

Teraz jednak wiadomo, że księżna Sussex będzie prowadziła program à la "Selena [Gomez - przypis redakcji] +Chef", w którym gwiazda popu uczy się, jak gotować pod bacznym okiem profesjonalnych szefów kuchni, tj. Jamiego Oliviera, Gordona Ramsaya i Priya Krishna, przeplatając swoje kulinarne wyczyny odwiedzinami znajomych i rodziny oraz typowymi ciepłymi opowieściami z kuchni rodzinnych. Także znajdziemy go... na Netfliksie. 

Za serial kulinarny księżnej bierze się doborowa ekipa. To Leah Hariton, dotychczasowa szefowa "Selena+Chef", Michael Steed, który pracował z Davidem Lettermanem i Anthonym Bourdainem. Meghan zapewne będzie chciała powiązać program ze swoją najnowszą marką: American Riviera Orchard (która będzie zapewne firmować garnki, patelnie i podkładki użyte w programie). Program tej zdeklarowanej feministki szykuje się na bardzo "retro" z tradycyjnymi wręcz rolami w rodzinie. Zdaniem ekspertów może to wygenerować nawet sześciocyfrową sprzedaż w ciągu kilku dni od premiery, ale... raczej się nie utrzyma na tym poziomie. Garnek to jednak garnek, niezależnie czy ma sygnaturę księżnej, czy nie. 

Co jednak ważne - nie będzie on kręcony w książęcym domu w Montecito, co zapewne podbiłoby oglądalność. Na tę okoliczność Netflix planuje wynająć jej inną kuchnię (a raczej dom z kuchnią). 

Gracz polo, który zajeżdża swoje konie na śmierć

Niedawno kamery uchwyciły, nie tylko te netfliksowe, jak książę Harry zdobywa puchar w rozgrywkach Royal Salute Polo na Florydzie. Parze królewskiej Sussex towarzyszyła ekipa prowadzona przez Milosa Balacia, showrunnera, który przygotował hit sportowy Ryana Reynoldsa "Witamy w Wrexham" (zdobył pięć nagród Emmy). Po emisji koszulki tej do niedawna jeszcze zapomnianej, a najstarszej drużyny piłkarskiej na świecie wyprzedają się na pniu. Książę zapewne liczy, że efekt Wrexham będzie miał także wpływ na jego sport. 

Turniej organizowała fundacja Sentebale, której Harry jest współzałożycielem, aby wspierać dzieci i młodzież w krajach Afryki Południowej. Takie wydarzenia jak owe rozgrywki polo od 2006 roku pozwoliły na zebranie około 15 mln dolarów.

Polo nie jest jednak sportem dla wszystkich. Posiadanie własnego konia i sprzętu, a co za tym idzie, podróżowanie z nim po świecie za rozgrywkami przypomina bardziej koszty, jakie ponosi Formuła 1. Netflix także oferuje serial obejmujący ten sport motorowy i także można go zaliczyć do tych odnoszących sukces. Podobnie jak seriale o Tour de France, wyścigach samochodowych Nascar, turniejach golfowych oraz turniejach tenisowych. Czy jest miejsce na kolejny sport? Możliwe, choć niepewne. A przynajmniej nie tak bardzo jak w przypadku popularniejszych i bardziej dostępnych sportów nie tylko jeśli chodzi o granie, ale i współuczestniczenie w nich. Polo jest zamknięte dość na swoich boiskach i nie tak pasjonujące dla widowni jak samochody. W praktyce bowiem... nic nie widać, no, oprócz kotłujących się koni i graczy. 

W oświadczeniu opublikowanym na stronie Archewell można przeczytać, że program dotyczący polo "odsłoni kurtynę, ukazując charakter i pasję tego sportu, przyciągając graczy i ich wierzchowce, by rywalizować na najwyższym poziomie", czyli typowe marketingowe "bla bla bla". 

Harry jest znany ze swojego dążenia do zwycięstwa (np. składane beznadziei na wygraną apelację w sprawie ochrony), ale w przypadku polo przesadza. Jeździł na koniach, które miały krwawe rany zrobione przez niego ostrogami. Regulaminy polo zakazują ich używania, które okaleczają konia, tak jak nakładają kary na uczestników nadużywających tych nieraniących podczas meczu. W tym przypadku - jak zapewnia ekipa Harry'ego - miał on ostrogi z okrągłą główką. Na zdjęciach z wydarzeń widać jednak wyraźnie rozognioną ranę o długości co najmniej 20 centymetrów. Poza tym każdy koniarz wie, że nie trzeba ostróg, by dobrze kontrolować konia - spokojnie wystarczą umiejętności. Innym razem podczas meczu polo jego i Williama wspólna klacz upadła i zmarła. Książę Harry grał na niej tuż przed śmiercią.

Tu warto odnotować, że nie jest to oficjalne konto księżnej Walii.

***

Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.

Źródło:

Redaktor działu newsroom w portalu Bankier.pl. Absolwentka historii, którą studiowała dłużej niż statystyczny student, ale za to przeszła przez kilka uniwersytetów, w tym uczelnię w Edynburgu. Swoje życie zawodowe rozpoczęła dziesięć lat temu z portalem Bankier.pl. Później współpracowała z licznymi redakcjami, pisząc dla "Gazety Wrocławskiej", nagrywając dla Polskiego Radia i - ku zgorszeniu niektórych - kreując rzeczywistość w "Fakcie". Na pewno nie napisze nic o WIG20, a jeśli już to tylko w kontekście plotek, pogłosek czy domysłów. Dla czytelników siedzi nocami, oglądając seriale, podliczając gaże, czytając książki, śledząc nietypowe aukcje czy podróżując palcem po mapie. Nienawidzi wyrazu “dedykowany”, przeciw któremu prowadzi osobistą krucjatę w internecie. Telefon: 71 748 9511

Tematy
Mercedes - samochody elektryczne w wyprzedaży rocznika

Mercedes - samochody elektryczne w wyprzedaży rocznika

Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
bangladesznadwisla
Megan I gotowanie. Ona nawet nie je
monuz
"klacz upadła i zmarła. Książę Harry grał na niej tuż przed śmiercią" - ciekawe czy choć bardziej się czuła po królewsku niż klacz zamęczona przez bacę ciągnąca turystów do Morskiego Oka
pstrzezek
To że Netflix przepala kasę nie jest aż tak żenujące. To że są ludzie którzy dalej chcą to oglądać, już tak
zoomek
Tak się dotuje wysokich szczeblem masonów.
Czego nie rozumiesz?
karbinadel
Cóż, każdemu wolno marnować swoją kasę w dowolnie głupi sposób.
goldbaker
Większą popularność miałby program zimny lodzik u Megan.
zoomek
Dlaczego zimny?
Gorący zrobiły jeszcze większą oglądalność.

Powiązane: Popkultura i pieniądze

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki