Jest nazwisko, które w świecie sztuki odbiło się już niejednym echem – Anton Smit. Jego rzeźby wkomponowane zostały między pomiędzy kolorowe, abstrakcyjne płótna spod pędzla Lizy Grobler. W pozostałych salach Ennock Mlangeni. Cała trójka pochodzi z RPA, choć ich korzenie i doświadczenia życiowe nie mogły różnić się bardziej.
Dla Antona Smita kontynent jest dumny, otwarty, pełen plemiennych tradycji godnych uwiecznienia. Mlangeni dostrzega trudną historię, choćby pracę dzieci w kopalniach. Dla Lizy Grobler z kolei ojczyzna jest buchającą plamą ciepła i różnorodności – tęczowym narodem, jak nazwał lata temu swoich obywateli biskup walczący z apartheidem. Wstęp na wystawę „Nadzieja Tęczowego Narodu” jest bezpłatny.