Według deklaracji Zespołu jest to ostatni utwór zamykający trzecią płytę, która według planów ma ukazać się w formie fizycznego krążka w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Po zmianie formuły zespołu z kwintetu na trio (Narta – bas, Jabol – gitara, Topór – wokal), muzyka przesunęła się wyraźnie w stronę ciężkich industrialnych brzmień (za sekcję elektroniczną – perkusję i synthy odpowiada Narta), podpartych równie ciężkimi tekstami, którymi Topór tradycyjnie nie rozpieszcza słuchaczy. „Aniele boży” specjalnie nie odbiega pod tym względem od tego, do czego przyzwyczaił nas CHAŁTCORE w poprzednich utworach – muzyczny i liryczny overload jest dość przytłączający, a ‘brudna’ wizualizacja nie pomaga w złapaniu komfortu. Nie jest to na pewno kawałek do złapania chillu przy porannej kawie, no chyba, iż macie zapotrzebowanie na kortyzol. Tym razem zespół wykorzystał w wizualizacji własne materiały archiwalne, nie podpierając się filmami stockowymi i AI. Jak wspomniano w opisie pod klipem, wykorzystano również ujęcia, które pierwotnie miały posłużyć do nowych wersji teledysków Wolnej Grupy Bukowina, co wyjątkowo rozjeżdża nam się w kontekście muzycznych klimatów.
CHAŁTCORE zagra najbliższy koncert 20 grudnia w bydgoskim Over The Under Pub, w ramach dwudniowej imprezy „Świąteczny Rozpierdol vol.9”. Wiosną zespół planuje koncerty promujące nowy krążek.






