Billy Corgan, lider The Smashing Pumpkins, wskazał zespół Joy Division jako drugi najbardziej wpływowy zespół XX wieku, tuż po The Beatles.
Wokalista pojawił się ostatnio w programie na YouTube „Track Star”, gdzie był proszony o ocenę najsłynniejszych zespołów w historii. Po wysłuchaniu fragmentu utworu „Disorder”, otwierającego debiutancki album „Unknown Pleasures” grupy Joy Division, Corgan stwierdził krótko:
Od dobrych 20 lat twierdzę, iż poza The Beatles to prawdopodobnie Joy Division jest najbardziej wpływowym zespołem rockowym XX wieku. Myślę, iż to w pewnym sensie broni się samo. Oni w taki sposób skrystalizowali post-punk, jak nie zrobiła tego żadna inna grupa, i stali się wzorem dla wielu zespołów, które przyszły później.
Muzyk wyjaśnił, dlaczego uważa ich twórczość za wyjątkową:
To pop nie tworzony z myślą o rynku pop i dlatego ludzie wciąż tego słuchają. Ale dokąd ta muzyka trafiła? Mieli może jeden wielki przebój, czyli „Love Will Tear Us Apart”. A ja po prostu uważam, iż są jednym z największych zespołów wszech czasów. To tak oczywiste, iż aż trudno mi to wytłumaczyć.
Corgan podkreślił także, iż zespoły takie jak The Beatles, The Velvet Underground i właśnie Joy Division stworzyły wzorzec, z którego później czerpały setki artystów:
Istnieje 400 zespołów Joy Division, ale niekoniecznie od razu to słychać. choćby jeżeli próbują ich naśladować, to trochę nie potrafią. Następnie dodał: Tu robi się dziwnie. Słychać wpływy Beatlesów u innych, ale niekoniecznie słyszysz wpływy Joy Division. Ja słyszę je w tym, jak produkują swoje płyty. Ten postpopowy minimalizm jest przez cały czas mocny w Chicago i wciąż się tu trzyma.
Billy Corgan od lat otwarcie mówi o swoim podziwie dla Joy Division i New Order. W 2001 roku zaśpiewał jako gość specjalny w utworze „Turn My Way” New Order. Odbył z grupą również krótką trasę koncertową. Od 2015 roku w koncertowym składzie The Smashing Pumpkins na basie gra Jack Bates, syn Petera Hooka, legendy New Order i Joy Division.













