Al Pacino o pracy nad „Ojcem chrzestnym”: „Miałem wrażenie, iż jestem niemile widziany, choć jednocześnie byłem pewny, iż to moje miejsce”

zwierciadlo.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Al Pacino jako Michael Corleone na planie „Ojca chrzestnego” (1972) (Fot. Silver Screen Collection/Getty Images)


„W Paramount nie widzieli mnie w roli Michaela Corleone. Na szczęście zobaczyli fragment »Narkomanów« z moim udziałem i to ich przekonało, by dać mi szansę” – tak Al Pacino wspomina walkę o rolę, która odmieniła jego życie. „Na grzbiecie miałem wojskowy mundur, a na twarzy – wyraz zbitego psa. To była moja maska ochronna, która pozwalała mi przebrnąć przez różne kłopoty” – czytamy na łamach autobiografii aktora, która właśnie ukazała się na polskim rynku. Oto fragment, w którym legenda kina wspomina prace nad wielkim dziełem Francisa Forda Coppoli.
Idź do oryginalnego materiału