Nowy tytuł nie będzie pierwszym, który nakręcono dzięki mobilnego sprzętu Apple, ale o ile chodzi o pełnometrażową kinematografię, „28 lat później” pozwala pokazać potencjał iPhone’a.
Globalnie premiera „28 lat później”, czyli kontynuacji hitu z 2002 roku pt. „28 dni później”, jest zaplanowana na 20 czerwca 2025 roku. Produkcję wyreżyserował Danny Boyle, zwycięzca Oscara za „Milionera z ulicy” (Slumdog Millionaire) z 2008 roku. W obsadzie m.in. takie nazwiska jak Cillian Murphy czy Ralph Fiennes. Miłośnicy horrorów mają na co czekać.
Jednak fanów Apple powinno zainteresować przede wszystkim to, iż cała produkcja powstała bez wykorzystania profesjonalnych kamer filmowych. Zamiast nich, czy może raczej, w ich roli sprawdziło się kilka egzemplarzy iPhone’a 15 Pro Max. Efekty możecie ocenić sami, oglądając zamieszczony poniżej zwiastun nowego filmy Danny’ego Boyle. Dodam, iż scenariusz jest efektem współpracy Boyle’a z Alexem Garlandem, autorem scenariusza nie tylko do „28 dni później”. Spod pióra Garlanda wyszły takie ikony popkultury SF jak „Ex Machina”, „Devs”, czy głośna, tegoroczna produkcja „Civil War”. Wspomniany zwiastun poniżej:
iPhone 17 Air – kolejny wyciek części specyfikacji przyszłego iPhone’a
Jeśli artykuł „28 lat później” nakręcono telefonem iPhone 15 Pro Max – zwiastun robi wrażenie nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.