14 lat temu Kostek z "Listów do M." oczarował publikę. Tak wygląda teraz

gazeta.pl 27 minut temu
Gdy po raz pierwszy pojawił się na ekranie w kultowych "Listach do M.", miał zaledwie 7 lat i natychmiast skradł serca widzów jako mały Kostek. Dziś, po ponad dekadzie przerwy, Jakub Jankiewicz powraca w tej roli w szóstej odsłonie kinowego hitu "Listy do M. Pożegnania i powroty".
14 lat temu na ekranach pojawił się film, który gwałtownie stał się świątecznym hitem. Mowa oczywiście o produkcji "Listy do M.". Widzowie tłumnie chodzili do kin, aby poczuć wyjątkową atmosferę świąt, wzruszyć się historiami bohaterów i zanurzyć w ciepłą, pełną humoru opowieść. Film od razu zdobył serca publiczności, a jego bohaterowie na długo pozostali w pamięci widzów.

REKLAMA







Zobacz wideo Szyc o metamorfozie na przełomie 20 lat. "Teraz liczy się rodzina"



Mały Kostek, który skradł serca milionów
W filmie "Listy do M" występował mały chłopiec, Kostek, którego zgrał wówczas siedmioletni Jakub Jankiewicz. Jego naturalna gra, urok i szczerość sprawiły, iż postać Kostka gwałtownie stała się ulubieńcem widzów.


Jakub Jankiewicz na premierze szóstej części
Teraz Jakub Jankiewicz powraca w roli Kostka w szóstej odsłonie serii, zatytułowanej "Listy do M. Pożegnania i powroty". Na początku listopad (a dokładniej 4 listopada 2024), odbyła się premiera wspomnianego filmu, która miała miejsce w Warszawie. Oczywiście nie zabrakło aktorów wcielających się w główne role, czy zaproszonych gwiazd. Mamy jednak wrażenie, iż największą uwagę przyciągał właśnie Jakub Jankiewicz, który po ponad dekadzie wraca do roli, która przyniosła mu sławę.





Premiera filmu 'Listy do M. Pożegnania i powroty'Wojciech Olkusnik/EastNews


Serialowy Kostek zmienił się nie do poznania. Dziś to 21-letni mężczyzna, który przyciągał wzrok elegancką stylizacją i pewnością siebie. Fani od razu zauważyli, iż choć minęły lata, wciąż zachował swój urok i charyzmę, która przed laty skradła serca widzów. Powrót Jakuba Jankiewicza do roli dorosłego Kostka był jednym z najjaśniejszych punktów premiery i na pewno przyciągnie kolejne pokolenie widzów do kin.



Chcesz dodać coś od siebie? A może masz ochotę podzielić się swoją historią lub spostrzeżeniami? Napisz na adres: [email protected]. Gwarantujemy anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału